Raportuj komentarz

Witam! Wyruszyłem dzisiaj do samego miasta Krakowa, w poszukiwaniu jakiegoś natchnienia na wymyślenie nowej nazwy dla polskiego turysty górskiego. Po drodze odwiedziłem bunkier sztuki w którym odbywał się Krakowski Salon Turystyczny..... salon salonem ale wśród dużej ilości stoisk na których promowały swoje regiony lokalne centra informacji turystycznych oraz biura podróż nie znalazłem nic ciekawego dla turysty górskiego, wyjatek stanowiło stoisko PTTK na którym promowano przede wszystkim górskie schroniska i koliby ;-) oraz rzeczowo można było podyskutować z przewodnikami beskidzkimi :)..... czekałem a natchnienie nie przyszło :-( hmmm nie skorzystałem niestety z braku czasu z seminariów podróżniczych :( no cóż mówi się trudno. Zdałem sobie natomiast sprawę, że żyjemy w czasach turystyki masowej ukierunkowanej głównie na wypoczynek. Przysłuchujac się dyskusją jakie toczyły się na stoiskach, wsród których krążyły tłumy "odkurzaczy" (czyt. pseudoturyści pochłaniający ulotki i foldery z prędkoscią swiatła) nie zauważyłem aby ktoś zachwycał się widokami, kulturą, ludzmi, obyczajami. Rozmawiano jedynie o standardzie hotelu i odległości od plaży..... Tak więc wydaje mi się że wypracowanie alternatywy dla nazwy turysty górskiego, który nie będzie miał przypiętej łatki pseudoturysty będzie bardzo ciężkie, ale mozliwe :) Jakieś nowe propozycje dla polskiej nazwy turysty górskiego?????????