Raportuj komentarz

A my witaliśmy majową wiosnę tradycyjnie w Beskidzie NISKIM :-)
Poezja barw, którą można zobaczyć tam co roku o tej porze, kiedy zakwitają drzewa owocowe w byłych wsiach połemkowskich, poprzeplatane jasną zielenią bukowego lasu nie jest dla mnie nie do porównania z niczym innym. Ale fakt zdjęcia śniegu z Sudetów wrażenie robiły, prawie pojechałem na biegówki hheheheh.
pozdrawiam Olu.
Wojtek