Pelton
A ludzkie serca s? z cukrowej waty
Cho?by? nic przy sobie nie mia?
Dostaniesz kubek gor?cej herbaty
Tutaj dobre duchy szcz??cie rozdaj?
A ciche przestrzenie wys?uchuj? marze?
Cudownych kacze?ców k?py ?ó?tookie
Ko?ysz? si? w rytmie radosnych wydarze?
I cho? kiedy? sko?czy si? owa sielanka
I wraca? trzeba b?dzie w niewol? z powrotem
Nie da si? zapomnie? chwil b?ogich uniesie?
W pami?ci rozlanych potoków ?oskotem
Wracasz tam my?lami zawsze
W chwilowej t?sknocie, inaczej by? mo?e
Nie by?by? ju? sob?, bezdomny w?ócz?go
Nie przejmuj si?, bracie, jutro b?dzie gorzej...
C7+/5 A7 A7/4 d
B F g F
B F A
d B F g d
d C d C