Grupa Pelton

Dopóki

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski / Tomasz Jarmużewski

Są chwile, gdy się wypływa
Z głębin rzeczywistości
Chwile, błogie, jak kąpiel
W potoku wiosennej świeżości
Są miejsca, które wciąż
W zieleni toną i w kwiatach
Gdzie ptaków gromki śpiew
Oznajmia nadejście lata
Dopóki gwiezdne latarnie palą się w mroku
Zegar nasze lata wybija
Dopóki słońce buja w obłokach
Do znanych portów będziemy zawijać
Są smaki, w których przestrzeń
Oddechem wciąż nas kusi
Są wonie wiosny nagłej
Wzywają: ?rzuć wszystko, by ruszyć?
Dopóki gwiezdne latarnie...
I nawet, kiedy nisko krążą
Smutne myśli i gorzkie słowa
Wystarczy wtedy wrócić w góry
W górach zacząć żyć
G6 a7
e D2
G6 a7
e D2




C D2 G6 a7
e D2
C D2 G6 a7
C D2 G6





e D2
C G6
e D2 C G6
C D2

Górom na do widzenia

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

Płyną dni, jak co roku. Coraz bliżej końca lata
Wiatr już płowe trawy ku ziemi słania
Zimną nocą rosa się perli na kwiatach
Na mnie czas. To już pora rozstania
Jutro wracać przyjdzie z gór ku nizinom
Góry schować głęboko do szuflady snów
Więc się żegnam z nimi, tak jak się żegna z dziewczyną
Do nich jeszcze tulę się w pościeli z mchu
A w Beskidzie do lotu już się pręży wrzesień
Zasypiają polany, świerszczą się leniwie.
W wieczornego słońca Lackowa zatapia się w grzywie,
Pióropuszem złotych liści znów wystrzeli jesień
Bywa, że los cienko przędzie nić wydarzeń
Wokół bryzga pianą potok słów wezbrany
I codziennie uboższe w dni są nasze kalendarze
Rankiem sny skrzydlate do gór lecą ukochanych
A D
A D
h cis D A
h cis D E




fis cis D A
h cis D E
fis cis D A
h cis D F A

Jak wiatr

sł. Tomasz Jarmużewski, muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

Rozhulanych liści pora, sinych traw skulony łan
Niebem burych chmur kołtuny, po horyzont strat i skarg
Wiatr próbuje smagać twarz, łzy wyciskać, siły kraść
Ty, promieniu, któryś ponad, drogę wskaż

Aż nad górami słońce i wszystko proste tak
Nagle światem jestem, mną cały świat
Wiary tyle i nadziei mam
Mogę być, jak wiatr, mogę być jak wiatr

Ponad górami słońce i wszystko proste tak
Cały światem jestem, mną cały świat
Wiary tyle i nadziei mam
Mogę być, jak wiatr, mogę być jak wiatr

Dobrym mrozem skuty w skałę bezcielesny błota łan
A skrzypiące pod nogami melancholie – małe tak
Po jeziorze śniegu iść, nie sięgnąć nigdy dna
I pogodę nieść tam, gdzie mrok i mgła

Ponad górami słońce i wszystko proste tak
Cały światem jestem, mną cały świat
Wiary tyle i nadziei mam
Mogę być, jak wiatr, mogę być jak wiatr
G D
G D
e D
A G

h A G D
h A fis G A h
A G D
e G A

Latem

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

kapodaster na II progu

Już się rozgościła jesień
Spadać zaczynają liście
Słońce się za mgłami chowa

Już nie świeci tak złociście
I choć zima już na karku
Mrozem pędzi od Północy
To w ogóle się nie smucą
Twoje, moje, nasze oczy
Bo:

Już niedługo wróci lato

Słońce drogę swą odnajdzie
Wtedy przecież wszyscy razem
Znów spotkamy się na rajdzie
Pośród łąk pachnących ziołem
W cichym szumie polnych maków
Wszyscy razem, przyjaciele
Odnajdziemy się na szlaku
Już za oknem sroga zima
Świat spowiła tęgim mrozem
A po wczesnej nieba czerni
Jadą gwiazdy Wielkim Wozem
Albo znów sypnęła śniegiem
Świat przykryła płótnem białym
A nam wtedy się zdawało
Że to kwiaty zaśpiewały
Już niedługo...

D G D A
D G A A7
D G A h
G A D






G D A h

G A D

Leśni ludzie

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

kapodaster na III progu

Spójrz - oto ptak swym skrzydłem świt obudził
W niebo wzbił się, w dziobie jasne słońce niosąc
Cały dzień szybując, lotem swym się znudził
I z sił opadł, siadł na ziemi, mrok o pomoc prosząc

A ten przyszedł i płaszcza swego połą ziewnął
Leniwie wzrok wbił w przestwór świata czarny
I zaczął pieśń nocy nucić nutą rzewną
I ludzi leśnych tłumek pieśnią ogrzał gwarny

Godzina za godziną jak dzień po dniu mknie czas

Spływa wraz z potoków dzikich głośnym wrzaskiem

I tylko ludzi leśnych twarze rozjaśnione blaskiem

Świętego ognia, co zaszył się głęboko w las
I znów świt się zbudził i ptasi jarmark śpiewem ożył
I w słońca blasku ludzi leśnych sen kamienny zmorzył


Godzina za godziną...


C G7+ h75- a
C G7+ a e a
C G7+ h75- a
C G7+ a e a
a e a | x 2




C F G C

d C G C

d C G a

F G a e a



C G7+ h75- a
C G7+ a e a

Mój pociąg do nieba

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

kapodaster na II progu

Przez łąki zielone, po żelaznych szynach

Pędzi mała ciuchcia, bucha dym z komina
Pogwizduje cicho, ciągnąc dwa wagony
Pierwszy ? moim był od zawsze, drugi ? doczepiony
Zawsze z jednym tylko wagonem jechała
Jednak w swojej trasie często przystawała
Pędziła z wagonem przez życia krainę
Doczepiłem drugi ? poznałem dziewczynę

Pędzi, pędzi ciuchcia, pełna wesołości
I przecina smutki ? mój pociąg radości
Aż w końcu spiętrzyły się życia pagóry
Zawisły nad ciuchcią trudów czarne chmury
Pękły słabe więzi, zabrakło pokory
I ten drugi wagon zjechał w boczne tory
Ciuchcia dalej pędzi, lecz bez maszynisty
Jakby koń zdziczały, bardzo narowisty
Teraz wjeżdża w góry, pełne dzikich kniei
Tam zabraknie torów, tam się wykolei
Pędzi, pędzi pociąg, węgla mu nie trzeba
Bo to pociąg-widmo, mój pociąg do Nieba


D a D a
C e G A








C G C G
F C F G a /A








h C G D
C G C H e

O górach

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

Jakże nie zapłonąć miłością
Do tej krainy lasów i bezdroży
Pachnącej niecodzienną wolnością
I pełnej polan, jak świątyń Bożych
Jakże nie wznieść pieśni radosnych
Kiedy echo w przestrzeń je niesie
Jakże nie kochać traw pełnych wiosny
I nie zasnąć w zielonym lesie

Cudowna kraino

Gdzie wiatru gwizd przecina powietrze

Gdzie święte buki zmoknięte deszczem

Gdzie burzy grzmoty złowieszcze
Tu cerkwie stare cicho przyklękły
Tu czas przystanął kłaniając się górom
Potoków nitki w gór zboczach rozpękłych
Rytm nadają toczącym się chmurom
W gór tych obliczu dźwięk głosu Pana
Rozbrzmiewa w śpiewie starej buczyny
W słońca promieniu, co wstaje z rana
Rumieni się słodki owoc maliny
C G
F a G
C G
F G C




F C

G C

d C G

F G C

O wietrze

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

Wietrze, który statki cumujesz
Jednym uderzeniem
Płynie żaglowiec bez bandery
A na pokładzie płyną lata
Raz go wzburzone rzuca morze
A raz jest gładka wody tafla
Wśród masztów snują się marzenia
Czasami ster zaskrzypi skromnie
W szufladzie leżą stare listy
A w kącie drzemie worek wspomnień
Wietrze!
Ty, który statki na morza dnie
Cumujesz jednym swym uderzeniem
Wietrze!
Proszę, ukołysz w cudownym śnie
Mnie i moich masztów złamane cienie
I pusto statek się kołysze
Bo załoga zeszła gdzieś na ląd
Samotnie w głuchą wołam ciszę
Ruszyłem w rejs - nie skończę go...
Wietrze!...
C F C
d7 a G
a C7+
d7 F a
a C7+
d7 F E




C
F C
d7 C G
C
F C
d7 F a

Raj

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

kapodaster na IV progu

Tu, w górach trawy wiosną śpiewają

Wiatrem się trzęsą w chłodnym poranku

Źdźbła swe z kwiatami przeplatają

Jak ciała wiernych cichych kochanków
Ciszę przerywa czasem śpiew ptasi
Lub ryk jelenia gdzieś w leśnej głuszy
Tutaj spokoju pragnienie zgasisz
I ukojenie znajdziesz dla duszy

Tu aniołowie siedzą przy watrze
W gór majestacie Pan cicho śpiewa
I kątem oka na ludzi patrzy

Czasem spokojny, czasem się gniewa
Tu, wśród przełęczy i skalnych grani
Kamień samotny z ziemi wystaje
Kwiecień zielony mchem przysiadł na nim
Już się rozgląda za ciepłym majem
Tu aniołowie siedzą przy watrze...


e7 C7+ G* D*
h7 C

G D

h7 C

G D





C7+ D7- G*



C7+ D7- e

Senny Beskid

(z przemyśleń na Giełdzie 2002)

sł. i muz. Bartosz "Pelton" Zalewski

kapodaster na II progu

Znów w Beskidy przyszła jesień
Już leniwie płynie czas
Sennie się przeciąga wrzesień
Tu nikogo, oprócz nas
W filiżance z czarną kawą
Świecy płomień kąpie się
Stary pies śpi pod ławą
O czym śni, któż to wie
Zdejmij dzisiaj mgieł sukienkę
Abym ujrzeć mógł Cię znów
I zaśpiewaj mi piosenkę
I ukołysz mnie do snu
Zegar tyka już zmęczony
W kącie cicho huczy piec
Czas opuścić już zasłony
I pod miękkim kocem lec
Nad Beskidem chmury sine
Jak parasol pięknych dam
Zostawiłem tam dziewczynę
Czy ją znajdę, nie wiem sam
Zdejmij dzisiaj mgieł...
Nad Beskidem chmury sine
Jak parasol pięknych dam
Czy odnaleźć tę dziewczynę
Chcę, już nie wiem sam
Zdejmij dzisiaj mgieł...


a G
a d
a E a




F G C d7
a G E4 E
F G C d7
a E a

W drodze do marzeń

sł. Bartosz "Pelton" Zalewski, Tomasz Jarmużewski, muz. B. Zalewski, Agnieszka Biniek, T.Jarmużewski

drewnianej sali kąt tuli się do ściany
w drodze co bez końca
zmierzch
drzewa pokłon ślą matce swoj garbatej
zza ściany czajnik prosi na herbatę

W drodze do nieba jest dom
wietrznych marzeń wyspa
pośród sztormów stały ląd
skrzydlatych myśli
przystań

raz jeszcze wpadnę tu usłyszeć dobre słowo
zaczerpnę garścią sił przed dalszą drogą...
cis7 h7 A   cis7 h7 A
fis h7
D
cis7 h7 A   cis7 h7 A
fis h7        D E A

fis cis D A
fis cis D
fis cis D A
h7 cis7
D

cis7 h7 A   cis7 h7 A
fis h7        D E A