Jesteś tutaj:Poezja»Blog Wiesławy Kwinto-Koczan »Mój Bieszczadzie
piątek, 20 stycznia 2012 00:13

Mój Bieszczadzie

Napisała 

wukaXII-030

Mój Bieszczadzie.

Słońce drzemie za chmurami skulone,
czarne żyły konarów na niebie,
z gawronami jak owoce tarniny,
śnieg zasypał moje ścieżki do ciebie

Nim tęsknota się we mnie wypali,
znowu będę się nisko pochylać,
w powitalnym przed tobą pokłonie
bo to „dzisiaj "przeminie jak chwila.

Ubielony jak izba paradna,
mój Bieszczadzie daleki i bliski,
jeszcze trochę na mnie poczekaj,
a tymczasem serdeczne uściski.

 

Z tym śniegiem to nie do końca prawda. Nie ma go wcale ale ubielony Bieszczad daleko...! Czeka na mnie a ja tęsknię. Przekazujcie mu ode mnie pozdrowienia, szczęściarze bywający tam ile duszcza zapragnie. WUKA

Mój Bieszczadzie.

 

Słońce drzemie za chmurami skulone,

czarne żyły konarów na niebie,

z gawronami jak owoce tarniny,

śnieg zasypał moje ścieżki do ciebie

 

Nim tęsknota się we mnie wypali,

znowu będę się  nisko  pochylać,

w powitalnym przed tobą pokłonie

bo to „dzisiaj ”przeminie jak chwila.

 

Ubielony jak izba paradna,

mój Bieszczadzie daleki i bliski,

jeszcze trochę na mnie poczekaj,

a tymczasem serdeczne uściski.

Czytany 1813 razy Ostatnio zmieniany piątek, 20 stycznia 2012 10:53
Więcej w tej kategorii: « Nadzieja malutka. Styczeń. »

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone (*) są wypełnione.
W treści wiadomości możesz używać podstawowych znaczników HTML.