WUKA

WUKA

Email: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
sobota, 29 grudnia 2012 21:09

Kalendarz.

Kartki z kalendarza.

 

Nie wyrzucam kartek

zerwanych z kalendarza.

Są jak zdjęte ubranie,

w którym byłam

na spotkaniu z kimś miłym.

Kiedyś znów włożę

tę samą bluzkę..

Wróci dzień z datą

zaznaczoną na czerwono.

 

Kalendarz ma swój wielki dzień chyba tylko wtedy,  kiedy zostaje zawieszony na miejscu starego. Nie wyrzucam kalendarzy ! W nich jest przecież miniony czas, mój czas ! Czas radości, oczekiwania, czasem bólu ale też nadziei . Każda kartka to cała doba z życia. W Nowym Roku życzę tylko tych zaznaczonych na czerwono - w myślach, sercach, marzeniach. WUKA

sobota, 08 grudnia 2012 14:18

Niespodzianki.

Każdy je lubi, najbardziej te miłe. W czasie koncertu "Nocne niebo śpiewa Aniołami" było ich sporo za sprawą występujących Zespołów. Były więc wykonania premierowe, nowe aranżacje, nowe wersje a także te ciut inne z powodu nieobecności ( chorej) solistki). Zupełną niespodziankę sprawił mi Zespół "4razy w roku" (czekałam cierpliwie do popółnocnego wykonania) piosenką do wiersza "Nocne niebo..." właśnie. To już jej trzecia odsłona ( powołana do życia przez  "Pod Jednym Dachem" , później znalazła swoje miejsce  na ostatniej płycie "Wołosatek". Wrocławskie wykonanie wzruszyło mnie klimatem i...męskimi głosami (tak lubię!). Naprawdę warto posłuchać...

http://www.youtube.com/watch?v=2edSwAgK1C8

WUKA.

wtorek, 30 października 2012 23:18

Starym Bieszczadnikom.

Starym Bieszczadnikom.

 

Szli przed nami i pod słońce, i pod wiatr

z dziurawego buta, często wylewając błoto.

Czasem szpetnie przeklinali los,

za bogactwo mając tylko buków złoto.

 

Spoglądały na nich, spod słomianych brwi,

okienkami świecąc niby złotym prosem,

stare chaty-dobre duchy dawnych dni

otulając czułym ciepłem w mroźne noce.

 

Nieraz szeptał im na ucho deszcz,

co łagodził wszystkich spraw kontury,

że za nimi przecież inni pójdą też

by odkrywać po swojemu tamte góry.

 

Szli przed nami i przez łąkę, i przez las

wyskubując z palców, kolce po jeżynach.

Został po nich, jeszcze ciepły ślad,

choć wiatr rozwiał, popiół po dolinach.

wtorek, 02 października 2012 10:56

Prośba do jesieni.

Prośba do jesieni.

 

Znów złote liście wkładam między kartki,

nowe kasztany po kieszeniach noszę,

żurawie żegnam co znikają w niebie

i jak co roku o to samo proszę:

Nie odchodź jeszcze, nie spiesz się, poczekaj,

rozpal drzew korony w słońcu co już nisko.

Daj nacieszyć oczy tyloma barwami,

co w spódnicach cygańskich,

w tańcu przy ognisku.

 

WUKA (www.wukowiersze.pl)

sobota, 22 września 2012 08:44

Kocham Cię.

Kocham Cię

Poeto rozrzutny

Włóczęgo serdeczny

Skrzypku wydobywający

ukryte głęboko wzruszenia

rzewnością najcieńszej struny

Kocham Cię Aniele upadły

którego śpiew przyspiesza puls

do szybkości światła

I Ciebie nieufny a samotny

Kocham Cię Ty który byłeś

mi wilkiem

Kocham Cię CZŁOWIEKU.

 

Wiersz pochodzi z debiutanckiego tomiku "Szlakiem" i... wcale nie zmieniła się, zawarta w nim, deklaracja mimo wielu nowych doświadczeń.

WUKA  (www.wukowiersze.pl

 

środa, 05 września 2012 11:35

Czas.

Czas.

 

Zdejmuję z siebie

przykrótki czas,

podzielony między

strony klasyków

ulicznego grajka

podziw dla lotu,

jak bochen chleba,

biedronki.

Wkładany o poranku

miał jeszcze puste

kieszenie i przyzwoitą

długość.

W cieple emocji

i wilgoci wzruszeń,

sfilcował się za moimi

plecami.

Nocą, przewieszony

przez oparcie spraw

niedomkniętych,

znowu udaje co to nie on

i ile jeszcze potrafi

otulić.

 

WUKA (www.wukowiersze.pl)

sobota, 18 sierpnia 2012 16:00

Bieszczadzki wieczór.

Bieszczadzki wieczór.

 

Nad Połoniną czerwonym winem,

zmierzch się zasmucił.

W rozwianych grzywach pasikoników,

wiatr cicho nuci.

 

Bukowe cienie schodzą w doliny,

pośpiesznym krokiem.

Tulą w ramionach szczebiot gniazd ptasich,

przed chłodnym mrokiem.

 

Gdzieś od ogniska, pachnącą dymem

melodię niesie po rośnych łąkach,

wieczór bieszczadzki,

by zniknąć w lesie.

 

A gdy już wszystko stanie się ciszą

w tę noc sierpniową,

snopami iskier wybuchnie niebo,

nad naszą głową.

 

Z tomiku "Nocne niebo śpiewa Aniołami"

(www.wukowiersze.pl)