Hej ! Te? musz? si? tego nauczy?, cho? czasami co? tam napisz? !
By?o to gdzie? oko?o roku......( jak mawia Marek - bez dat prosz? ). Zda?em matur? i nie zda?em egzaminu, wtedy jeszcze by?y ,na ART Olsztyn. Po wakacjach, wraz z koleg? Jerzym Ch. zdecydowali?my zdawa? dodatkowo egzaminy, ale gdzie? Wpadli?my na , naszym zdaniem genialny pomys?. Roz?o?yli?my stron? gazety z adresami uczelni i ja zamykaj?c oczy spuszcza?em z pewnej wysoko?ci o?ówek, gdzie si? zaznaczy, tam jedziemy. Pierwszy cios by? bolesny, ten sam kierunek na który zdawali?my w Olsztynie, tyle, ?e tym razem w Koszalinie. NIE !!! Powtórka - Politechnika Szczeci?ska w Szczecinie. W ten w?a?nie sposób znlaz?em si? w Szczecinie !! I jeszcze wtedy DGD nie by?o. Nie pami?tam jakie to wydarzenia zetkn??y mnie ze studenck? turystyk?, prze?ywaj?c? wtedy z?ote czasy, nie pami?tam te? w jaki sposób znalaz?em si? na cotygodniowych spotkaniach z piosenk? turystyczn?, odbywaj?cych si? w jednym z pomieszcze? akademika ( w piwnicy konkretnie , cho? mia?o to nazw? klubu ). Przychodzi?o tam mnóstwo osób, porobi?y si? nawet sekcje, pami?tam jedn?: sekcj? robótek r?cznych pod przewodnictwem ?yrafy. No i si? ?piewa?o. Rej wodzi? niejaki ?liwa i Wladeczek, znali masakryczn? ilo?? piosenek, reszta stara?a si? dzielnie dotrzymywa? im kroku. I trzeba podkre?li?, ?e ca?o?? to by?o mistrzostwo ?wiata. Kto nie s?ysza? przepi?knie za?piewanej, na 40, 50, czy nawet 60 g?osów Orawy, ten nie zrozumie klimatów tych spotka?. Tam t?tni?o turystyczne serce Szczecina. No i rajdy ! Setki, setki osób uczestnicz?cych, roz?piewane noclegi, roz?piewane "mety", roz?piewane poci?gi, którymi wracali?my !! Byli?my tam, w centrum tych wydarze? cho? jeszcze si? nie znali?my.