WUKA

WUKA

Email: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
wtorek, 20 marca 2012 17:35

Przytul mnie.

dsc07352

 Przytul mnie.

 

 

Przytul mnie,proszę,jeszcze raz

i jeszcze raz, i jeszcze...

Niech się przetoczy obok czas,

a łzy niech spłyną z deszczem

 

Przytul mnie,proszę,jeszcze raz

jak w tańcu na parkiecie.

Zaszumi nam muzyką las

co z wiatrem gra w duecie.

 

Tak najzwyczajniej przytul mnie

na jedną małą chwilę.

Niech znikną z oczu myśli złe,

odfruną jak motyle.

 

Niech gdzieś zabłądzą w sinej mgle

i wrócić nie potrafią.

My w przytuleniu trwajmy tak,

jak ramka z fotografią

 

Skoro już mamy dźwięki to dorzucam słowa! Wielu serdecznych przytuleniem Wszystkim. WUKA

środa, 29 lutego 2012 15:31

Będzie lepiej!

Będzie lepiej.

 

Wiosna dzierga na drutach

melanż pól pstrokaty.

Gil czapeczką nas żegna

wracając za morze.

Nowej chęci do życia

nabierają kwiaty.

Znów maleńką nadzieję

dajesz dobry Boże.

Będzie lepiej, musi być

jeśli jeszcze chce się żyć.

Będzie lepiej, nie inaczej.

Kiedy sopel się wypłacze,

pękną pąki, zagrzmi w chmurach

znów odnajdę siebie w górach.

Tak niewiele wtedy trzeba,

sięgnę po kawałek nieba.

 

Przebiśniegi, klucze żurawi, ciepłe promienie słońca - wszystko to kojarzy się z WIOSNĄ! Dla mnie jednym z najmilszych jej symptomów jest ...marcowa YAPA !!! A powyższy wiersz, za sprawą Domu o Zielonych Progach, jest juz nie tylko wiosenny ale i YAPOWY!!! A lepiej być musi, bo...jak inaczej! WUKA

I na nową stronę zapraszam www.wukowiersze.pl

środa, 15 lutego 2012 15:33

Anielskie posłanie

Zapraszam do posłuchania :  http://www.youtube.com/watch?v=95gIzPPZoc0

 

Tylko dodam, że kropkowane Anioły nad białymi Bieszczadami są też mojego autorstwa!

piątek, 03 lutego 2012 00:36

Styczeń.

Styczeń.

 

 

Nocą drzewa rozkwitły,
negatywem szadzi.

Wronie skrzydło , jak

w szklane kryształy uderza.

W białość parku , leciutki

ptasi trop prowadzi

i oddech mi przymarza,

do skraju kołnierza.

 

 

Pamiętacie taką bajkę o dwunastu miesiącach, które zamieniały się miejscami ?? Przesiadł się marzec na miejsce grudnia i wiosna rozkwitła dookoła. Czemu u mnie styczeń w lutym? Bo ten maleńki  wiersz powstał w styczniu 2005 roku  a w  tym przesiadł się on na inne miejsce, i dopiero teraz porządnie oddech do kołnierza przymarza. No i raptem różnica trzech dni ale jakich?? Ciepła, ciepła Wszystkim. WUKA

 

Po siedmiu latach, niespodziewanie dla siebie samej, dopisałam ciąg dalszy:

 

Do twojego rękawa

przytulam policzek,

by gawronie krakanie

od uszu oddalić.

Kroki nasze pospiesznym

skrzypieniem odliczam,

do zachodu co  słońce

czerwienią rozpali.

 

(WUKA 7 lutego 2012)

 

 

piątek, 20 stycznia 2012 00:13

Mój Bieszczadzie

wukaXII-030

Mój Bieszczadzie.

Słońce drzemie za chmurami skulone,
czarne żyły konarów na niebie,
z gawronami jak owoce tarniny,
śnieg zasypał moje ścieżki do ciebie

Nim tęsknota się we mnie wypali,
znowu będę się nisko pochylać,
w powitalnym przed tobą pokłonie
bo to „dzisiaj "przeminie jak chwila.

Ubielony jak izba paradna,
mój Bieszczadzie daleki i bliski,
jeszcze trochę na mnie poczekaj,
a tymczasem serdeczne uściski.

 

Z tym śniegiem to nie do końca prawda. Nie ma go wcale ale ubielony Bieszczad daleko...! Czeka na mnie a ja tęsknię. Przekazujcie mu ode mnie pozdrowienia, szczęściarze bywający tam ile duszcza zapragnie. WUKA

Mój Bieszczadzie.

 

Słońce drzemie za chmurami skulone,

czarne żyły konarów na niebie,

z gawronami jak owoce tarniny,

śnieg zasypał moje ścieżki do ciebie

 

Nim tęsknota się we mnie wypali,

znowu będę się  nisko  pochylać,

w powitalnym przed tobą pokłonie

bo to „dzisiaj ”przeminie jak chwila.

 

Ubielony jak izba paradna,

mój Bieszczadzie daleki i bliski,

jeszcze trochę na mnie poczekaj,

a tymczasem serdeczne uściski.

sobota, 07 stycznia 2012 22:09

Nadzieja malutka.

wuka01.12-043

Nadzieja malutka.

Z szumem unosi nad korony drzew,
Moją tęsknotę, wiatr na swych ramionach.
Nadzieja cicho, gdzieś pod chmurką śpi
Jak każda prośba jeszcze nie spełniona.

Nie chcę jej budzić, bo zbyt mała jest.
Stanąć na nóżki jeszcze jej za wcześnie.
Poczekam sobie, potęsknię, pomarzę,
Bo na jawie czasem smutniej jest niż we śnie.

A kiedy wreszcie, z różowych obłoków,
Przeciągając się wstanie i do mnie przytuli,
Bez żalu pożegnam tęsknotę i smutki
A wiatr za drzewami cichutko się skuli.

 

No i mamy rok nowy. Złudne to troszkę, że jest w stanie wiele zmienić choć takie nadzieje zawsze w nim pokładamy. Moja jest "malutka". Niech sobie powoli staje na nóżki, rośnie i dojrzewa. Wszystko ma swój czas. Jest czas siewu i czas zbioru. Oby nam wszystkim przyniósł same dobre godziny i żebyśmy go za kilkanaście miesięcy żegnali z wdzięcznością i...nadziejami nowymi.

WUKA.

środa, 28 grudnia 2011 15:32

Nocne niebo śpiewa Aniołami

wuka19Nocne niebo śpiewa Aniołami.
Tylko w górach możesz to usłyszeć
Gdy do rytmu złotymi gwiazdami,
pobrzękuje przerywając ciszę.

Możesz dotknąć niemal każdej nuty,
na rozpiętej, między ziemią a księżycem
pięciolinii,
sennych marzeń i batuty
koncertmistrza letniej nocy i zachwyceń.

Tylko w górach, na przełęczy
snu i jawy,
otuleni miękkim nocy aksamitem,
usłyszycie granie na źdźbłach trawy,
choć zabrakło dyrygenta nad pulpitem.

 

Postanowiłam nie robić podsumowań roku, choć był dla mnie wyjątkowo szczodry. Przyniósł wiele serdecznych kontaktów z Przyjaciółmi, nowych doświadczeń, wrażeń,  wspaniałych wykonań moich tekstów, wielu  ciepłych słów zewsząd. Na zakończenie roku  wybrałam  taki  wiersz ze względu na słowa, które zawiera "TYLKO W GÓRACH..." Moi Drodzy - Górołazy, Powsinogi, Góromaniaki, czyli Wszyscy kochający GÓRY, życzę Wam nieustannego słuchania anielskiego koncertu, który nie potrzebuje dyrygenta. Niech w przyszłym roku nie zabraknie tego w Waszych planach, niech te plany pięknie się realizują. A ja sobie życzę wielu spotkań z Wami pod niebem pełnym gwiazd. WUKA

poniedziałek, 19 grudnia 2011 15:22

Noc grudniowa.

wuka18

Noc grudniowa.

 

I noc za oknem
i biało
i księżyc złotem
prowadzi
po kładce dziurawej
z cieni
bo resztkę drogi
zawiało.
I ciszę co nieba
sięga
przecina dzwonu
śpiew
i wkrótce zabrzmi
kolęda
w kościele na górce
wśród drzew.

 

Życzę  Wszystkim  takich  świątecznych  dni   jakie  lubią  najbardziej. WUKA

czwartek, 01 grudnia 2011 19:11

Zaduma.

wuka16Ciężkim ołowiem,
niebo nawisa.
Przydrożne chwasty,
wiatrem targane.
Bielą pokryta,
doliny misa.
Słońca wygląda,
zmarznięty ranek.
Pęki jemioły,
tulą się w drzewa
jak choinkowe
bombki, świątecznie.
I swe zimowe,
kolędy śpiewa wróbel,
pod dachem skryty
bezpiecznie.
I szare chmury
i dym z komina.
I w duszy szaro,
jak późnym zmierzchem.
I tęskną strunę,
trącać zaczyna,
Anioł Zadumy
zaspany jeszcze.

 

Wybaczcie, że smutnawo ale przecież życie to amplituda . Bywają ranki pełne słońca i takie,

że trudno coś wyłuskać z mglistej powłoki krajobrazu. A i zadumać się czasem warto. Potem

już tylko czekać na jaśniejszą stronę. Przyjdzie. Na pewno ! WUKA.

środa, 23 listopada 2011 22:19

Proszę...

wuka15



Proszę....

Proszę, nie chwiej
suchym drzewkiem mojej wiary.
Nie mów “kiedyś”, nie mów “nigdy”,
nie mów “może”.
Winne jabłka co się na nim rumieniły,
dawno spadły
ale przecież bywa gorzej.

Dokąd jeszcze
w głębi ziemi tkwią korzenie
a gałęzie wyciągają się do słońca,
nie odbieraj mi nadziei na spełnienie,
tej  nadziei co się zawsze tli do końca.

Bardzo proszę,
nie zamykaj tamtej furtki
co nas wiodła tyle razy do ogrodu.
Może razem ocieplimy znów jabłonie,
żeby zimą nie musiały drżeć od chłodu.

Dokąd jeszcze
jest nadzieja, że na wiosnę, jak co roku
wszystko wokół się odmieni
pozwól wierzyć, że  pójdziemy do ogrodu
gdzie się nasze suche drzewko zazieleni.

 

Na przekór jesiennym apatiom, coraz bardziej gołym drzewom i białości co pokrywa rankiem dachy domów i samochodów. Kochani, będzie wiosna !!! Zakwitną jabłonie, wrócą ptaki i liście na swoje miejsce. Będzie dobrze tylko trzeba troszeczkę poczekać, przeczekać, uwierzyć. Zapewniam choć....sama się tego uczę co roku od nowa. Ciepła zimą. WUKA