sł. Jerzy Harasymowicz, muz. Apolinary POlek 2001
kapodaster: III próg
Ubrana tylko w trawy połonin
nie zjawiłaś się w moim życiu
były inne które znikły ze mną
w lesie bukowym ze śpiewem
na złote włosy ubrały
liściasty wieniec
jednak żadna nie umiała
fruwać w powietrzu
i tak naprawdę bały się
pogańskiej ciemności lasu
były i wracały do nudnych obrządków
chleba codziennego
do cerowania rzeczywistości
może zawsze były stare
mimo swych osiemnastu wiosen
ubrana tylko w trawy połonin
jeżeli jesteś – spiesz się
na mojej twarzy powoli
zapada zmierzch
jeszcze trochę i zajdę za góry jak księżyc
świecąc starym światłem poezji
świecąc starym światłem poezji
Ubrana tylko w trawy połonin
nie zjawiłaś się w moim życiu
były inne które znikły ze mną
w lesie bukowym ze śpiewem
na złote włosy ubrały
liściasty wieniec
jednak żadna nie umiała
fruwać w powietrzu
i tak naprawdę bały się
pogańskiej ciemności lasu
były i wracały do nudnych obrządków
chleba codziennego
do cerowania rzeczywistości
może zawsze były stare
mimo swych osiemnastu wiosen
ubrana tylko w trawy połonin
jeżeli jesteś – spiesz się
na mojej twarzy powoli
zapada zmierzch
jeszcze trochę i zajdę za góry jak księżyc
świecąc starym światłem poezji
świecąc starym światłem poezji
F G
a
F G
a
C G
ga
C E4
F7+
C e
F7+ a
F G
a
F G a
C G
g a (G F a)
C e
F e a
C e
a
a G F
a G F
a G F
a G F
a G a