sł. Wojtek Belon, muz. Rosa
Już poranek przeciągnął się zgrabnie
i grzbiet słońca wyprężył jak kot
ptaki chórem śpiewają gra radio
a ty ciągle wędrujesz przez noc
Jesień pachnie zza okna jabłkami
sad otrząsa się z nocnej mgły
mleko dawno już czeka pod drzwiami
wszyscy już wstali i śpisz tylko ty
Dzwonek zabrzmiał w szkole naprzeciw
i targowy zaludnił się plac
wszystkim nagle zaczęło się spieszyć
otwórz oczy córeczko czas wstać
i grzbiet słońca wyprężył jak kot
ptaki chórem śpiewają gra radio
a ty ciągle wędrujesz przez noc
Jesień pachnie zza okna jabłkami
sad otrząsa się z nocnej mgły
mleko dawno już czeka pod drzwiami
wszyscy już wstali i śpisz tylko ty
Dzwonek zabrzmiał w szkole naprzeciw
i targowy zaludnił się plac
wszystkim nagle zaczęło się spieszyć
otwórz oczy córeczko czas wstać
G h C D
e A9
a D G C7+
cis 07 D7
G e7 C7+ C
G D C
G e7 C7+ c7
G e C D e
e A9
a D G C7+
cis 07 D7
G e7 C7+ C
G D C
G e7 C7+ c7
G e C D e