sł. i muz. Tomek Fojgt
Biały mech pokrył mury kamienic
I ulica jak z bajki o Królowej Śniegu
Brakuje tylko małej dziewczynki z zapałkami
By zapomnieć o życiu.
W oknach wystaw pojawiły się stroiki
I choinka przyzdobiona pięknie cała
Żłóbek stoi pod Ratuszem na Starym Rynku
Ksiądz szykuje się do kolędowania.
Pada śnieg srebrny pył
Bóg szykuje ziemię na cud
Biały puch rodem z chmur
Życie prosto z samego nieba
Pada śnieg zimny lód
Ludzie dziwią się że dziadek mróz
Wbrew naturze, o tej porze
Tyle daje ciepła.
Posypały się znów kartki z kalendarza
I przybyło nam kolejnych długich miesięcy
W perspektywie szalony sylwester u starego sąsiada
A na razie pasterka, byle w ciepłych ubraniach.
Nocne lampy pomagają dzisiaj gwiazdom
Oświetlają drogę nocnym kolędnikom
Nowe życie o dwunastej się zaczyna
Aniołowie dają popis nad Wisłą.
I ulica jak z bajki o Królowej Śniegu
Brakuje tylko małej dziewczynki z zapałkami
By zapomnieć o życiu.
W oknach wystaw pojawiły się stroiki
I choinka przyzdobiona pięknie cała
Żłóbek stoi pod Ratuszem na Starym Rynku
Ksiądz szykuje się do kolędowania.
Pada śnieg srebrny pył
Bóg szykuje ziemię na cud
Biały puch rodem z chmur
Życie prosto z samego nieba
Pada śnieg zimny lód
Ludzie dziwią się że dziadek mróz
Wbrew naturze, o tej porze
Tyle daje ciepła.
Posypały się znów kartki z kalendarza
I przybyło nam kolejnych długich miesięcy
W perspektywie szalony sylwester u starego sąsiada
A na razie pasterka, byle w ciepłych ubraniach.
Nocne lampy pomagają dzisiaj gwiazdom
Oświetlają drogę nocnym kolędnikom
Nowe życie o dwunastej się zaczyna
Aniołowie dają popis nad Wisłą.
E E7M
A cis H
E E7M A
cis H
fis gis
A gis
fis gis
A H
E H
cis A
fis gis
A H
E H
cis A
fis gis fis E
A
A cis H
E E7M A
cis H
fis gis
A gis
fis gis
A H
E H
cis A
fis gis
A H
E H
cis A
fis gis fis E
A