Nocne niebo śpiewa Aniołami.
Tylko w górach możesz to usłyszeć
Gdy do rytmu złotymi gwiazdami,
pobrzękuje przerywając ciszę.
Możesz dotknąć niemal każdej nuty,
na rozpiętej, między ziemią a księżycem
pięciolinii,
sennych marzeń i batuty
koncertmistrza letniej nocy i zachwyceń.
Tylko w górach, na przełęczy
snu i jawy,
otuleni miękkim nocy aksamitem,
usłyszycie granie na źdźbłach trawy,
choć zabrakło dyrygenta nad pulpitem.
Postanowiłam nie robić podsumowań roku, choć był dla mnie wyjątkowo szczodry. Przyniósł wiele serdecznych kontaktów z Przyjaciółmi, nowych doświadczeń, wrażeń, wspaniałych wykonań moich tekstów, wielu ciepłych słów zewsząd. Na zakończenie roku wybrałam taki wiersz ze względu na słowa, które zawiera "TYLKO W GÓRACH..." Moi Drodzy - Górołazy, Powsinogi, Góromaniaki, czyli Wszyscy kochający GÓRY, życzę Wam nieustannego słuchania anielskiego koncertu, który nie potrzebuje dyrygenta. Niech w przyszłym roku nie zabraknie tego w Waszych planach, niech te plany pięknie się realizują. A ja sobie życzę wielu spotkań z Wami pod niebem pełnym gwiazd. WUKA