Drodzy Przyjaciele i Słuchacze!
Z przykrością informujemy, że w przygotowywanej w pośpiechu produkcji premierowej edycji płyty "Nasze Światy" która była dostępna na Festiwalu Yapa przydarzyło się niedociągnięcie technologiczne.
Mianowicie dochodzą nas słuchy, że kolorowa strona płyty CD pod wpływem wilgoci lub ciepła ma tendencje do fałdowania się, co wypacza jej estetykę.
W związku z zaistniałą sytuacją zespół Cisza Jak Ta prosi wszystkich, którzy zakupili 18 i 19 marca na Festiwalu Yapa w Łodzi tą edycję płyty i występuje w Ich egzemplarzu ten problem, o zgłoszenie tego faktu na mail zespołowy ( Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. ) i podanie adresu, pod który już od poniedziałku będziemy mogli wysłać poprawioną, tłoczoną wersję płyty CD z nadrukowanym kolorowym tłem.
Wszystkich bardzo serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Cisza Jak Ta
Coraz jaśniej...
18 marca 2011 r.
Dzieje się w świecie, który drży w posadach, cóż więc znaczą wobec tego nasze drobne, małe zabiegi codzienne, nasze niezałatwione wiecznie sprawy, nasze beznadziejne często oczekiwania? Pytanie retoryczne, zaiste.
Japończykom współczuję, podziwiam ten pozorny spokój i opanowanie, choć domyślam się , przeczuwam, że to nieprawdziwy obraz - maska. Wobec tragedii olbrzymich rozmiarów, co sobie trudno wyobrazić, ogarnąć - pewnie przyobleczenie maski to jedyna broń.
Ha! A ja tu sobie poetycko własne przeczucia i refleksje przetwarzam - jakie to ma znaczenie? Tylko dla mnie - ma?
*
Uwertura
zapach ziemi
nutą ciemną basuje
po rozłogach
pod powierzchnią
już krzątanina
trwają też pierwsze próby
ptasich kamerat
- radosna uwertura
do miłosnych arii
wiosną i ja się dostrajam
sny jeszcze na rzęsach drżą
ale coraz jaśniej we mnie...
wzdycham
(z tomiku Oli Kiełb pt."Fastrygi")
Pozdrawiam - Ola
To już trzecia audycja Jurka Krużela z cyklu Piosenki na Biwak. W tym odcinku posłuchamy o kolejnej legendzie piosenki turystycznej, Józefie Kołodziejczyku i zespole Wątli Kołodzieje, którego historia sięga lat 70.
Audycja nr 3
Dodane 17.03.2011
Stacyjki.
Mleczem zarosły tory kolejki,
która woziła marzenia.
Jak przykurzone, puste butelki
okna stacyjek, bo w nich od dawna
zupełnie nic się nie zmienia.
Czasem coś muchom zabrzęczeć każe,
wiatr ruszy pajęczą siatką,
nie słychać gwaru w dworcowym barze,
po rdzą pokrytych zaspanych szynach
koła nie toczą się gładko.
Już po marzenia się nie wybiera
podróżny z walizką w kratkę,
a ta, co podobno ostatnia umiera,
z wełnistym dymem już się rozwiała
nadzieja - ta głupich matka.
Każde przemijanie napawa mnie smutkiem. Pozdrawiam. WUKA.
List.
Napisało do mnie niebo
brailem kropli na szybach.
Nikt tak szczerze do tej pory
nie napisał jeszcze chyba.
Smutne zdania rozdzielone
czernią lotu ptaków,
wykrzykniki wystających
czubów drzew znad dachów.
Kiedy wszystko coraz bardziej
robiło się mokre,
rozmazało akwarelę
widoku za oknem.
Odpisałam mu od ręki
zimnym szyby soplem,
posyłając w drugą stronę
łez mych gorzkie krople.
(z tomiku "Zawrócić")
Drodzy Przyjaciele Zespołu, Mili Goście!
Pod poniższym linkiem znajduje się aukcja wyjątkowego zestawu naszych 5 płyt i plakatu podpisanego przez wszystkich członków zespołu Cisza Jak Ta
Dodatkowym atrybutem tego zestawu jest obecność w nim płyty, której nie ma już w sprzedaży - naszego pierwszego autorskiego krążka "Zielona Magia", a także płyty najnowszej"Nasze Światy", która ukaże się już w piątek. Wszystkie płyty zawierają specjalną dedykację od zespołu.
Cały dochód z tej i wszystkich pozostałych aukcji, do wzięcia udziału w których zachęcamy równie mocno - przekazany zostanie jednej z trzech szkół i przeznaczony jest na obiady szkolne dla konkretnych dzieciaczków z rodzin najbiedniejszych. Całą inicjatywa jest przez nas sprawdzona i potwierdzona. Zachęcamy też do zapoznania się z ideą powstania Fundacji i propagowania akcji wśród swoich Przyjaciół na portalach społecznościowych.
Popielec...
środa, 9 marca 2011 r.
Wierzę w sens tych obrzędów...
*
sł.muz. Aleksandra Kiełb-Szawuła
POPIELEC
Panie mój, wiesz jak jest:
trudno zdobyć się na gest
i dla Ciebie, dla bliźniego
wyrzec się wszystkiego złego,
wąską ścieżką biec...
Panie mój, jak jest - wiesz:
ciągle zdaję z życia test.
Sobie zawsze wypominam,
innym w końcu zapominam,
błądzę, szukam, śnię...
Panie mój, Ty mnie znasz...
mam nie zawsze ludzką twarz,
lecz w popiele sczezną grzechy,
tylko pomóż, daj pociechę,
nie opuszczaj mnie....
*
pozdrawiam- Ola
Pani Irena...
- o właśnie - taki uśmiech wywoływała... Odeszła , elegancko, cicho, bez awantur, zbędnego szumu. Pogodzona z upływem czasu, z jego bezwzględnością, bo jeśli to pojęcie -c z a s (wymyślone na potrzeby obliczeń) wyobrazimy sobie jako bezdusznego urzędnika, to właśnie tak jakoś się smutno robi wokół, że już nie ma od wyroku odwołania. Że bezduszny urzędnik dopilnował, aby wyrok się dokonał, dopełnił ...
Nie zapomnę Jej postaci - skromnej, ale charakterystycznej, pełnej wigoru; talent wcielony! Brzmienie Jej głosu czytającego wiersze i bajki dla dzieci - jak "Ptasie radio" Tuwima czy "Bajkę o Czerwonym Kapturku" Brzechwy, lub - Ona śpiewająca kuplety w genialnym Kabarecie Starszych Panów, czy też recytująca monologi Hermenegildy Kociubińskiej w Gałczyńskiego Najmniejszym Teatrze Świata - ach, to zjawisko niepowtarzalne, mistrzostwo w aktorstwie, pracowitość, pokora wobec zawodu i widzów (aby im zawodu nie sprawić), do tego niezwykła muzykalność, finezja, lekkość w podawaniu tekstów, nienaganna dykcja i świetna intonacja. Odczuwam żal po tej stracie... Piszę o śmierci mojej ulubionej aktorki już po kilku dniach od tego smutnego faktu, bo w Dniu Kobiet warto właśnie o takich bohaterkach mówić, to właśnie takie Panie wspominać! "Żadnej pracy się nie boję" - kwitowała zabawne dialogi w "Czterdziestolatku" - dowodząc, jak wszechstronne mogą być kobiety... To oczywiście była komiediowa rola, ale... Kobiety wiele Mogą, choć okupują te wysiłki wieloma wyrzeczeniami. W biografii Pani Ireny Kwiatkowskiej jest na to mnóstwo przykładów (opisał to Roman Dziewonski, bardzo zgrabnie, polecam lekturę).
Na pożegnanie - wiersz z mojego tomiku "Fastrygi":
ZAWIESZONA...
chybocę się
na żaluzjach powiek
staram się
streszczam
starzeję
niepełna
niepusta
wymagam coraz więcej
dostrzegam coraz mniej
kolekcjonuję coraz mocniej
szkoda, że to tak
szybko
bezpostaciowo
bezwiednie
...
Pozdrawiam- Ola
Z okazji Dnia Kobiecości, z której wszak czerpiemy natchnienie - męska część zespołu Cisza Jak Ta życzy Piękniejszej Części Składu, Przedstawicielkom Płci Najpiękniejszej z zaprzyjaźnionych zespołów a także Miłośniczkom Gór, Poezji i Muzyki - wszystkiego co zielone, wiosenne i radosne:)
Żeby Wasi faceci Was kochali, a Wy miejcie dla nich myśli wiecznie groszkowo zielone i mocno czerwone serca:)!
Faceci z Ciszy