Napisałam tytuł i długo się namyślałam od czego zacząć, bo o czym ma być przecież wiem. Pierwszy wiersz napisałam zaledwie kilka lat temu i chociaż na świat przyszły już trzy tomiki, nie odważę się powiedzieć, że piszę poezję. Równolegle z tym moim debiutem "papierowym", zaczęła się przygoda z piosenką. Najmilsza, bo pierwsza to "Bosonogie Anioły" http://www.malzenstwo.art.pl/media/bosonogie_anioly.mp3 w wykonaniu Małżeństwa z Rozsądku. Od tej pory pozostaję w związku z Zespołem i uśmiecham się pisząc te słowa, bo jest to dla mnie bardzo ważne Małżeństwo !!! Na pewno nie jest z rozsądku, ale bardzo pięknego uczucia, którym jest zaufanie. Nie wiem jak to wygląda z drugiej strony, wiem tylko że każdy mój tekst ubrany w dźwięki i wykonany przez Małżonków jest dla mnie zawsze miłą niespodzianką. Mało tego, jestem zupełnie spokojna, że zabrzmi takimi uczuciami z jakimi go pisałam, jakie chciałam przekazać ale jeszcze piękniej i głębiej. Wiersze, które stały się piosenkami, czytane przeze mnie, są teraz jakieś "płaskie", brakuje im powietrza! Z MzR łączą mnie też miłe, przyjacielskie kontakty i zostanę im wierna na zawsze. Cieszy mnie, gdy pojawiają się nowi Wykonawcy, a jest ich już sporo, bo wnoszą coś zupełnie nowego, innego. Czekam zawsze z dreszczykiem niepewności jak zabrzmi ten sam wiersz w nowym wykonaniu. No i tak to, u progu wiosny i Dnia Kobiet, wyglądają te sprawy "małżeńskie". Chyba, my kobiety, lubimy wracać do dobrych wspomnień. Wszystkiego co najlepsze. WUKA
"Czas pędzi w sto koni, że ziemia aż drży"... To z innego mojego wiersza. Dziś o tym, że warto czasem zawrócić i może odnależć to, co po drodze się zgubiło?
ZAWRÓCIĆ
Za cugle trzeba złapać czas,
do tyłu mu wykręcić głowę.
Zawrócić, żeby jeszcze raz
do szczęścia znaleźć swą podkowę.
Popasów kilka wstecz, zakrętów losu kilka,
poprawić każdą rzecz, wystarczy tylko chwilka.
Spieniony w biegu czasu pysk
zanurzyć w chłodną wodę,
iskier spod kopyt złoty błysk
niech wróżbą będzie na pogodę.
Popasów kilka...
Rozwianą grzywę chwycić w dłonie
i choć się spadło już nie raz,
spróbować - jak spłoszone konie,
zatrzymać ten pędzący czas.
Popasów kilka...
Od dziś, jeżeli lubicie nasze nutki - zestaw 41 naszych piosenek do posłuchania tutaj:
Zapraszamy serdecznie - wśród kompilacji piosenek również 3 propozycje z najnowszej płyty. Już wkrótce będziecie mogli uzupełnić sobie naszą kompilację o piosenki z naszego świata zawartego w płycie "Nasze Światy", która będzie do nabycia w "Sklepie wgórach" oraz na koncertach.
Zapraszamy!
W najbliższą sobotę 5.03 w Kędzierzynie Koźlu zespół Cisza Jak Ta zagra pierwszy wiosenny koncert w ramach Muzycznych Spotkań w Kędzierzynie Koźlu.
Wszystkie szczegóły na stronie Organizatorów: http://www.muzyczne.zhp.net.pl/
Serdecznie zapraszamy!
ZŁUDZENIA
Coraz mniej na śniegu tropów
coraz więcej chmur na niebie.
Depcząc jedne, z głową w drugich,
idę twardo wciąż przed siebie.
Tropy wiodą na manowce,
chmury nikną z przebudzeniem,
a ja ciągle między nimi
trwam oparta o złudzenie.
Nieustannie mi się zdaje,
że rzucone wszystkie kości
ale bywa, na rozdrożu,
że mam same wątpliwości.
Wtedy wspinam się na palce,
podpowiedzi szukam w chmurach,
znów marzenia mi się marzą,
znów u ramion rosną pióra.
Już po raz drugi można powitać wiosnę nocą z 19 na 20 marca na Festiwalu "Nastroje" w Katowicach.
http://www.festiwalnastroje.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=48&Itemid=2
Będę tam i serdecznie zapraszam tych co mają blisko jak i tych co bardzo chcą !!! Do zobaczenia !
WUKA
Ważni Panowie...
24 lutego 2011 r.
Cieszę się, że ktoś odpowiedział na moje wynurzenia blogowe! Pozdrawiam Cię, "Wojtku", wybrałeś celne skojarzenie. Oczywiście, ten mój wierszyk nie musi się wcale odnosić do żadnych konkretnych osób i miejsca - ale do dziś, mimo że mieszkam tam gdzie mieszkam już 17 rok - mam niezbite wrażenie, że jeśli chodzi o proponowanie jakichś działań na niwie artystycznej , które wychodziłyby poza zakres "rocznych planów" pewnych panów - decydentów, to rzadko kiedy DA SIĘ COŚ ZROBIĆ. No bo: "jesteś spoza układów", nie wiesz kto komu i dlaczego jest coś dłużny, no i dlaczego "jest coś dłużny"? Brrr. Trochę się właśnie rozczarowałam, szukając pomocy sponsorskiej w produkcji płyty z piosenkami dla dzieci - bo w mojej miejscowości "nikt nie jest zainteresowany". No, a dzieci to tutaj niemało!....No i sporo dzieci muzykalnych!...Moje prace nad tym projektem potrwają zatem dłużej niż się spodziewałam. Rada jest tylko jedna: nie zrażać się i robić swoje, jak to zalecał niegdyś mistrz Młynarski...
Nawiasem mówiąc - sponsorzy to tacy ludzie, którzy najchętniej dają swoje logo do promowania działań komerycjnych, wspierają artystów już uznanych, bo przecież na nieznanego "nikt nie zwraca uwagi". Błędne koło, co?
Co ja na to?
zacytuję wierszyk z mojego autorskiego tomiku "Fastrygi",
pt. GRAM...
wypadam z gry...
nie wypada
nie grać...
więc
gram
o szczęścia gram
*
pozdrawiam! Ola
http://www.radio.opole.pl/2011/kultura/luty/radio-opole-zaprasza-na-recital-krakow-w-opolu.html Słuchacze zeszłorocznej YAPY na pewno dobrze pamiętają koncert Zespołu "Qsz" . Dziś mamy okazję posłuchać ich na żywo w Radio Opole. Serdecznie polecam! WUKA
Choć za oknem -19, zbliża się wiosna a z nią YAPA!!!! Dwie ostatnie spędziłam przed ekranikiem monitora, który był magnesem na wiele godzin. Z radością ale też maleńkim żalem, bo tylko tak mogłam posłuchać piosenek z moimi tekstami w wykonaniu Małżeństwa z Rozsądku, Siudmej Góry, Pod Jednym Dachem czy Leonarda Luthera. Zaciskam kciuki, żeby w tym roku udało się być w Łodzi. Nie tylko dla niepowtarzalnej atmosfery YAPY, ale także posłuchania na żywo ubranych w piękne dźwięki przez Ciszę Jak Ta i Dom o Zielonych Progach, moich skromnych strofek. Dla przemiłych spotkań z Przyjaciółmi. Niech się uda! Pozdrawiam.
WUKA
„Nasze Światy”, które ukażą się na tegorocznej Yapie to czwarty album studyjny Ciszy Jak Ta.
W tym poetyckim spotkaniu z Wami, w naszych kolejnych muzycznych wędrówkach po świecie słowa, zebraliśmy muzyczną wyobraźnię każdego z członków zespołu pod wspólnym mianownikiem uczuć najgłębszych. W całej ich różnorodnej palecie barw i odcieni.
Są tu wiec wiosenne, zielone porywy młodości. Są nasycone letnim słońcem, błogie chwile.
I te refleksyjne, rozedrgane jak kolorowe liście na wietrze nie mogące jeszcze pogodzić się ze swym przeznaczeniem.
Zawsze gotowe do odlotu tam gdzie „najpiękniej wiatr układa piach...”
Ale jest też i zima…Serca przekłute kryształem lodu, który jak drzazga nie pozwala myślom, w odwiecznym cyklu skłonić się ku wiośnie…
Miłość w 13 odsłonach i opowiadaniach – urozmaicona refleksjami poetów nad dylematami ludzkiego bytowania...
I jest jedna opowieść spinająca w nieco żartobliwy sposób świat poezji i prozy, uczuć i refleksji...
To herbertowski Siódmy Anioł – Szemkel, swoisty patron naszego z Wami muzycznego spotkania...
Anioł zajmujący się przemycaniem przez bramy niebos dusz, które zgrzeszyły z wielkiej miłości...
"Nasze Światy" To bardzo ważna dla zespołu płyta. Długo ważyły się jej losy. Od ostatnich nagrań studyjnych i koncertowych w zespole nastąpiło wiele zmian kadrowych, które nie pozwalały nam skupić się na aranżacjach nowych piosenek i zmuszały nas do wytężonej pracy nad wykonywaniem piosenek starszych we wciąż to innym składzie.
Wreszcie na "pokładzie" naszego ciszowego stateczku zapanował spokój i harmonia. Wszystkie płytowe piosenki są zaaranżowane przez członków zespołu oraz Tomka Fojgta, który jako Dobry Muzyczny Anioł czuwał nad naszymi nagraniami realizując je jednocześnie. Odciążyło to dotychczasowego realizatora naszych płyt Mariusza Skorupę, który mógł się skoncentrować wyłącznie na nagrywaniu gitar akustycznych, klasycznej i partii solowych. Ilonka Karnicka oprócz gry na skrzypcach pięknie zastąpiła Olę Kot na stanowisku głównego wokalu damskiego, a flecistka Ola "Miniola "Frąckowiak poza grą na flecie poprzecznym wspomagała Ilonkę w chórkach. Hubert Liczbański okazał się być bardzo dobrym bębniarzem - i partie klarnetu na płycie uzupełnił rytmiką djemby. Nagrał też jedną charakterystyczną partię na instrumencie nazwanym roboczo"patykiem spod Wałcza" - bo ponoć z tamtejszych właśnie stron pochodzi zagadkowo brzmiące drewienko:) Darek Bądkowski współpracując z Tomkiem Fojgtem stworzyli od podstaw wyrafinowaną linię basu. A do dyspozycji mieli aż 5 różnych gitar basowych, które wykorzystywali eksperymentując z brzmieniami. Większość piosenek na płycie wyjął z prywatnej szuflady Michał Łangowski, choć na krążku znajdują się też utwory Mariusza Borowca, Mariusza Skorupy i Tomka Fojgta. Po raz pierwszy w historii zespołu zdecydowaliśmy się w kilku piosenkach na towarzyszenie perkusji, którą to nagrał Mateusz Wyziński z zaprzyjaźnionego zespołu Time To Express. A całości dopełnił wspomniany już Tomek Fojgt nagrywając pojedyńcze partie gitar akustycznych, elektrycznej i basowej oraz bodram oraz instrumenty perkusyjne. Całość sesji nagraniowej to wspaniały, dwutygodniowy przyjacielski wyjazd w piękne miejsce, bo Studio Nagrań Mariusza Skorupy, w którym na czas realizacji płyty zagościło EniStudio jest niezwykle malowniczo położone w drewnianym domu z bali pośród pól, lasów i jezior. Nagrania urozmaicone były więc długimi spacerami, wspólnymi posiłkami a wieczory gromadziły nas z instrumentami wokół wspólnego stołu, dobrego wina i ciepłego kominka rodząc rozmowy, piosenki i słowa słowa słowa...magię wielu ważnych słów.
My bardzo pokochaliśmy tą płytę, również przez pryzmat atmosfery, która towarzyszyła nam przez cały czas jej powstawania - teraz dołożymy wszelkich starań, by Wam ją możliwie najpiękniej i najwierniej zaprezentować na najbliższych koncertach, o których wkrótce poinformujemy:)
Ciszowcy