WUKA
Bieszczadzka kapliczka
Bieszczadzka kapliczka.
Na rozstajach
mej pamięci
chropawa liszajem
wapna z ultramaryną
smutna samotnością
bieszczadzka kapliczka
Jak drogowskazy
do wieczności
rozpięte na niej
ramiona Chrystusa
Nie zwarzone
tęgim mrozem
krepinowe kwiaty
wetknięte drżącą dłonią
w widłakowe girlandy
Zakrzepłe stearyną
w czerwieni
jeżynowych liści
lęki i westchnienia
zbłąkanych
Cicho wtopiona
w śnieżną biel
rozbłyśnie kontrastem
w wiosennej zieleni.
Z tomiku „Szlakiem” (www.wukowiersze.pl)
Ścieżka.
Ścieżka.
Moja ścieżka, przyjaciółka najmilsza,
znów wróciła do mnie po latach.
Przywitała wspomnieniem kroków,
co się dawno rozbiegły po światach.
Zapachniały znowu poziomki,
popłynęło muzyczne staccato.
Jak to dobrze, przyjaciółko najmilsza,
że zabrałaś mnie w tamto lato.
WUKA
Ścieżka.
Ścieżka.
Moja ścieżka, przyjaciółka najmilsza,
znów wróciła do mnie po latach.
Przywitała wspomnieniem kroków,
co się dawno rozbiegły po światach.
Zapachniały znowu poziomki,
popłynęło muzyczne staccato.
Jak to dobrze, przyjaciółko najmilsza,
że zabrałaś mnie w tamto lato.
WUKA
Śniadanie poetyckie - Pasterskie Anioły 2012
O krańcu świata, zakręcie drogi, najdłuższym stole i śniadaniu z poezją jest troszkę tu: www.wukowiersze.pl ZAPRASZAM!
WUKA
Kraniec świata.
Kraniec świata.
Tam jest świata kraniec,
tam wiatrowe granie
na krokwiach pod dachem
z lipowym zapachem.
Stare kości płotów,
droga bez powrotu.
Pszczeli taniec latem
z białej gryki kwiatem.
Radość ze zmęczenia,
sny bez zakończenia.
Chłosta zimnej rosy
gdy poranek bosy.
Siwy dym z komina
każdy dzień zaczyna,
od lata do lata
na tym krańcu świata.
WUKA 2012 (www.wukowiersze.pl)
Tylko dodam, że mój kraniec świata jest w Michniowcu! Mapa go zna!
Wędrówka.
Wędrówka.
Do miejsc tak dobrze znanych już,
gdzie buki szumem wznoszą modły,
znając tęsknotę w naszych sercach,
dobre Anioły nas przywiodły.
Stopa za stopą , krok za krokiem
tu kamień, korzeń, dotyk traw
wyrównać oddech, poprawić plecak,
zostawić z tyłu balast spraw.
A tam daleko, nad Połoniną
błyska i chmury ciężarne deszczem.
Może się uda zejść ze szlaku
i nie zmokniemy tym razem jeszcze.
A dłonie dolin takie czułe,
ścianami zboczy schodzą miękko.
W potokach niebo się odbija,
wąską niebieści się tasiemką.
Kochani! Przyszedł czas na wiele wędrówek. Piękne są te sentymentalne, muzyczne, zespołowe a także te samotne, w poszukiwaniu ciszy. Niech Was czule przutulają dłonie dolin, niech szczyty otwierają nowe horyzonty.
Pogody i przygód. WUKA.
Czasu bieg.
Czasu bieg.
Czas odmierzam bezpowrotny
biciem serca i zegara.
Biegu zwolnić nie potrafię
chociaż z całych sił się staram.
W słońcu błyszczą krople rosy,
pochmurnieją szyby deszczem,
czasem góry rozstępują
odsłaniając nową przestrzeń.
Ale czas jak pies przy nodze
nieustannie wiernie trwa,
odmierzają swoje kroki
nierozłączne cienie dwa.
Nigdy nie da się oszukać,
nic się na to nie poradzi.
Żadna prośba, żaden unik...
on na smyczy mnie prowadzi.
Ot i wszystko. Pozdrawiam . WUKA
A ja lubię...
A ja lubię...
Lubię, gdy mgieł kadzidło
snuje się w dolinach,
leniwym przeciąganiem
nowy dzień zaczyna.
Lubię, gdy się wspinają
w stronę połoniny,
skubiąc zieleń po drodze,
stada białej tarniny.
Lubię zapach wilgoci,
którym dyszy ziemia,
wszystko co po staremu
i to co się zmienia.
Wszystko TO lubię, bardzo. WUKA
Kapliczka Szczęśliwego Powrotu.
Kapliczka Szczęśliwego Powrotu.
Na podniebnym piętrze,
jakby szykując się do lotu,
stromym daszkiem nakryta,
Kapliczka Szczęśliwego
Powrotu.
Pod nią rzeczne wiry
po kamieniach brzęczą,
wędrowcy świece palą
z wiadomą intencją:
„Pomóż dotrzeć do domu,
z bieszczadzkich wykrotów
samotna biała Kapliczko
Szczęśliwych Powrotów”
Żeby szczęśliwie wracać, trzeba najpierw wybrać się w podróż. Pięknych planów, ciekawych tras, mnóstwa wrażeń i... szczęśliwych powrotów życzę. WUKA
Wielkanocnie
Życzenia.
Wielkanocnie.
Moja kuchnia
jest pełna poezji,
to w jej cieple
rodzą się wiersze.
W niej Kresowe
zapachy i smaki
i na stole pierwiosnki
pierwsze.
Pozdrowienia z niej
Wszystkim posyłam
i życzenia świąteczne
najszczersze.Dla Wszystkich.WUKA