Tradycyjnie co roku, na jesień zapraszamy na koncert grupy Dom o Zielonych Progach do Andrzejówki.

06.09.2014, gdzina 20:00 wstęp wolny!

Poniżej znajduje się na bieżąco aktualizowana lista wykonawców, którzy wystąpią w ramach Danielkowego Koncertu Gwiazd 29 i 30 sierpnia 2014 roku. Po kliknięciu na odnośnik otworzy się strona ze szczegółami (skład, historia, wideo-klipy itp.).

• Bez Jacka
• Pod Wiatr
• Byle do Góry & Labolare
• Antoni Muracki
• Sklep z Ptasimi Piórami
• Jurek Filar i Przyjaciele Naszej Basi Kochanej
• Wojciech Jarociński i Wacław Juszczyszyn
• U Studni
• Waldemar Chyliński i Adam Drąg
• Disparates
• Leonard Luther
• Grupa Bohema

Koncerty poprowadzą:

• Danielkowy Zlot Gwiazd cz. 1 (piątek, 29 sierpnia, godz. 18.00) – Mariusz „Rosół” Ziółkowski
• Danielkowy Zlot Gwiazd cz. 2 (sobota, 30 sierpnia, godz. 18.00) – Antoni Muracki i Jacek Folęga
• Danielkowy Konkurs (sobota, 30 sierpnia, godz. 14.00) – Jasiek Szewczak
• Koncert Laureatów, rozdanie nagród (niedziela, 31 sierpnia, godz. 12.00) – Jacek Folęga

Niezwykle miło nam poinformować, że III edycja Festiwalu DOLINY SANU będzie miała miejsce. Pomimo utrudnień związanych z remontem hotelu, zdecydowaliśmy się kontynuować prace związane z kolejna edycją tego wydarzenia i mamy nadzieję, że możemy liczyć na Państwa i wszystkich miłośników i fanów Doliny Sanu. Po ogromnym sukcesie ostatniej edycji kolejna po prostu nie mogła się nie odbyć, choć będzie ona nieco inna ze względu na wspomniane okoliczności.
III edycja festiwalu odbędzie się 16 sierpnia 2014 roku w miejscowości Muczne w gminie Lutowiska w Bieszczadach na terenie Siedliska CARPATHIA.
Wracamy więc do korzeni i ponownie proponujemy regionalno – multimedialny mariaż prezentując fascynujące filmy i diaporamy w oprawie doskonałej muzyki i przyrody.
Będziemy gościć doskonałych muzyków i gości, a w warstwie multimedialnej pojawią się diaporamy nie tylko dotyczące przyrody bieszczadzkiej. Stałe elementy z poprzednich lat – konkursy, wystawa i kiermasz rękodzieła, literatury i wyrobów kulinarnych.

Ramowy program III edycji festiwalu DOLINY SANU -16 sierpnia 2014

Początek dnia festiwalowego - godzina 16:00
Przywitanie gości oraz zapowiedź nadchodzących atrakcji

Godz. 16:00 – 17:00
Koncert Zespołu BARNABA

Obszar festiwalu
Degustacja lokalnych smakołyków, spotkania z lokalnymi artystami i twórcami, przyrodnikami i leśnikami.

Godz. 17:00 – 17:30
Konkursy dla dzieci
Obszar festiwalu
Degustacja lokalnych smakołyków, spotkania z lokalnymi artystami i twórcami, przyrodnikami i leśnikami przy muzyce.

Godz. 17:30 – 18:30
Koncert zespołu KLAUS TRZASKA BAND
Obszar festiwalu
Degustacja lokalnych smakołyków, spotkania z lokalnymi artystami i twórcami, przyrodnikami i leśnikami przy muzyce.

Godz. 18:30 – 18:45
Rozstrzygnięcie konkursów, wręczenie nagród
Godz. 18:45 – 19:15
DOLINA SANU – prezentacja
Obszar festiwalu - Rozpalenie ognisk

Godz. 19:15 – 20:30
Koncert gwiazdy wieczoru DOM O ZIELONYCH PROGACH

Godz. 20:30 – 21:30
CZĘŚĆ MULTIMEDIALNA: Pokaz Diaporam i filmów Andrzeja Bujalskiego, Mariusza Nędzyńskiego oraz Grzegorza Leśniewskiego w multimedialnej oprawie z gościnnym udziałem MARIUSZA MATERY i jego zespołu.
PIERWSZY POKAZ DIAPORAM Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA!

Godz. 22:00
Zakończenie festiwalu.

Uwaga artykuł zawiera zupełnie zamierzone lokowanie produktu.

W maju 2012 zostaliśmy rodzicami. Nasze dziecko przetrwało okres niemowlęcy, my przetrwaliśmy nocne karmienia, katarki , gorączki i stresy noworodkowe o których (na szczęście) zapomina się z szybkością wprost proporcjonalną do rośnięcia naszego syna. Kto przeżył ten wie.

Młody skończył rok, stał się samobieżny, potem skończył półtora i zaczęło nas nosić. Pierwszy raz w swoim rodzicielskim podróżniczym życiu stanęliśmy przed wyzwaniem w co ubrać małego człowieka na jego pierwsze górskie wyprawy żeby: nie zamarzł w nosidle, miał swobodny zakres ruchów, nie zgrzał się usiłując pokonać swoje pierwsze wzniesienia, mógł sobie usiąść tam gdzie mu się podoba bez konieczności łapania potocznego wilka.

Pierwsze próby zgodnie z przepisem babci na ciepłe rączki zakończyły się niepowodzeniem o tyle że rączki faktycznie były ciepłe, natomiast ilość warstw: body, bluzeczka (bo co dwie bluzeczki to nie jedna), sweterek, ochrona na szyjkę i ocieplaczyk spowodowały że nasz pierworodny przypominał matrioszkę i mniej więcej podobną wykazywał ruchliwość. Puszczony w jednym kierunku leciał tak długo na nieuginających się nóżkach aż upadł i spokojnie czekał aż ktoś go podniesie i skieruje we właściwą stronę. Dodam że nasze dziecko to wyjątkowo cierpliwy egzemplarz.

Recenzja autorstwa Iwony Baturo

gory-lektury.blogspot.com

Aleksander Lwow
Aleksander LwowZwyciężyć znaczy przeżyć. 20 lat później
(Wydawnictwo Bezdroża, Kraków 2013, stron 432)

    Poszukiwanie sensu wspinania jest bezcelowe. […] Jest to problem zbyt złożony, zbyt indywidualny (niemal intymny), by można było sensownie i zwięźle się do niego ustosunkować, a ewentualne wyjaśnienie i tak będzie zawsze jedynie połową prawdy. Tej drugiej, ważniejszej połowy, albo sobie nie uświadamiamy, albo też nigdy publicznie jej nie ujawniamy.

Od razu przyznam – książka jest świetna. Wykracza poza schemat „jak to było na wyprawach, w których uczestniczyłem” i proponuje nieskończenie więcej – refleksyjną wędrówkę przez życie himalaisty, który swoje przeżył i swoje przemyślał. Przy okazji wiele można się z tej książki dowiedzieć o historii polskich wypraw i barwnym wspinaczkowym światku. Bo Lwow na pierwszym planie stawia ludzi, z którymi zetknął go los. Stąd cała galeria znajomych i przyjaciół związanych mniej lub bardziej z górami (raczej bardziej) ukazanych w zabawnych i inteligentnych portretach. Jak deklaruje autor – „to jest książka o nich”. Dopiero później o nim samym (co, oczywiście, należy potraktować z dużym przymrużeniem oka).

Zima zaskoczyła...nas nie zaskoczyła, co nie zmienia faktu że chętniej ubieramy się na cebulkę. Dlaczego marzniemy i jak temu zapobiegać, zwłaszcza nie chcąc rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu (czytaj: W GÓRACH). Oddajemy głos Kasi Nizinkiewicz z firmy KWARK specjalizującej się w produkcji super ciepłej odzieży górskiej z Power Stretch® Pro™:

"To temat, który co jakiś czas wraca. Na pewno dużo już o tym mówiłam, więc wybaczcie jeśli to wszystko wiecie.

Tracimy ciepło jednocześnie na 3 różne sposoby:

1- przez konwekcję: żeby zaistniała- potrzebne są spore wolne przestrzenie. Cząsteczki podgrzanego powietrza przemieszczają się od ciepłej do zimnej warstwy, a zgromadzona przy ciele energia ulatnia się. Najlepszym sposobem na ograniczenie konwekcji jest noszenie dopasowanych ubrań. Powinny być blisko ciała, a kolejne warstwy- blisko siebie. Konwekcji bardzo sprzyja wiatr zabierając już rozgrzane cząsteczki.

2-przez przewodzenie: Prędkość uciekania ciepła tym sposobem jest proporcjonalna do różnicy temperatur. Współczynnik proporcjonalności zależy od użytej izolacji. Najlepszymi izolatorami są materiały zawierające dużo malutkich, pełnych powietrza przestrzeni, na tyle ograniczonych, żeby nie mogła zaistnieć konwekcja. Czym grubsza warstwa tym cieplej. Najbardziej cenionym materiałem izolacyjnym jest puch. Jego skuteczność można jednak niechcący bardzo ograniczyć. Wystarczy nakryć dobry śpiwór ciężkim schroniskowym kocem, żeby grubość warstwy istotnie siadła. Podobny efekt da zakładanie na puch ciężkiej wodoszczelnej kurtki.

Przewodzeniu bardzo sprzyja zamoczenie. Woda jest świetnym przewodnikiem, zastąpienie wypełnionych powietrzem przestrzeni wodą, lub nawet parą wodną skutkuje drastycznym spadkiem izolacyjności. Nawet dwudziestokrotnie.

3-przez promieniowanie: Prędkość wytracania ciepła rośnie wraz kwadratem różnicy temperatur- czyli bardzo szybko. Czym jesteśmy cieplejsi, tym szybciej marzniemy. Dokładnie – jeśli różnica temperatur pomiędzy nami i otoczeniem wzrośnie o dwukrotnie stracimy 4 razy więcej ciepła, jeśli trzykrotnie -marzniemy już 9 razy bardziej. Wniosek- nie warto się przegrzewać, bo cieplejsze miejsca na ciele narażają nas na większe straty. Zwykle daje się to odczuć jako dreszcze. Do pogłębienia tego problemu przyczynia się też nasz organizm. Naturalną reakcją skóry na spadek temperatury otoczenia jest ochłodzenie najbardziej zewnętrznej z warstw- spada wtedy istotnie ilość ciepła traconego przez promieniowanie i przewodzenie. Ciało osiąga to kurcząc zewnętrzne naczynka krwionośne. Niestety muszą być tego nauczone. Jeśli nadmiernie się ogrzewamy organizm głupieje, nie reaguje prawidłowo i często chłodzi się sam wydzielając pot. To z kolei wzmacnia przewodzenie – bo w ubraniu gromadzi się wilgoć… W efekcie robi się coraz gorzej. Prostym sposobem na ograniczenie promieniowania jest nie ubieranie się cieplej niż trzeba.

To ile ciepła ucieka jaką drogą zależy od warunków- różnicy temperatur, wilgotności, wiatru i od tego czy i jak się ruszamy- czyli od prędkości produkowania przez nas ciepła. Bogatego stać na rozrzutność- dużej produkcji nie przeszkadza duża utrata, ale w bezruchu szkoda każdej kalorii.

Stąd tyle różnych materiałów i moje nieustanne wyjaśnienia, które rozwiązania są dobre w intensywnym ruchu, a które są z założenia zaprojektowane jako spoczynkowe. Najważniejsze i nieoczywiste rzeczy, na które warto zwracać uwagę żeby nie marznąć to:

1-dopasowanie odpowiedniego rozmiaru ubrań- nie za duże, bo rosną straty ciepła przez konwekcję i nie za małe bo ucisk przeszkadza w swobodnym krążeniu krwi.

2-stosowanie materiałów (i zestawów materiałów), które szybko odprowadzają wilgoć od ciała, a mokre również są ciepłe.

3-nie przegrzewanie się i nie ograniczanie możliwości swobodnego poruszania się przez niewygodne, ciężkie i sztywne ubrania.

do tych wszystkich zjawisk dochodzi jeszcze nasza różnorodność, jedni z nas marzną bardziej inni mniej, ale to już inna historia."

więcej artykułów Kasi przeczytacie na jej blogu: Kocham Góry Polecamy!

Pora na polar! Hasło dzisiejszego poranka gdy mróz namalował na oknie piękne wzorki, szkoda że malował też na szybie samochodu – skrobać nie lubimy!

Polar jest chyba jednym z bardziej wytrwałych towarzyszy podróży, a ostatnio i życia codziennego.W 1979 roku ten rodzaj materiałów został wynaleziony i opatentowany jako Polartec® przez firmę Malden Mills. Naukowcy z tej firmy zaobserwowali, że futro niedźwiedzie składa się z wielu cieniutkich rureczek, co zapewnia izolację termiczną, ale praktycznie całkiem zapobiega absorpcji wody (mniej niż 1% masy tkaniny). Odtworzyli ten układ wykorzystując materiał poliestrowy – tak dokładnie ten z którego wykonuje się plastikowe butelki! Zresztą w tej chwili, podążając za ekologicznymi trendami, polary wykonuje się również z butelek z odzysku. Od nazwy Polartec® pochodzi określenie "polar" .

Co je charakteryzuje - wysoka izolacja cieplna, hydrofobowość, a także oddychalność. Co ważne polary zachowują swoje właściwości, nawet wtedy, gdy się zamoczą, w przeciwieństwie do np. wełny.

Na wirtualne półki Sklepu w górach wróciły po dłuższej przerwie starsze płyty z serii W górach jest wszystko co kocham. Do końca października w specjalnej promocji można zamówić samodzielnie skompletowany zestaw płyt. Promocją objęte są części: II, III, IV, V, VI, VII,VIII oraz najnowsza część IX.
Również po długiej przerwie w sklepie pojawiło się pierwsze wydawnictwo zespołu Dom o Zielonych Progach. Na płycie z 2004 roku znajdziecie takie piosenki jak Czarna Hańcza, Polańska, Gór mi mało czy Życzenia Świąteczne. Płyta ta dostępna jest także do nabycia w zestawie wszystkich czterech, lub wybranych trzech płyt zespołu.
Obie promocje obowiązują do końca października lub do wyczerpania się nakładów. Zapraszamy na www.sklepwgorach.pl

Fotokonkurs werdykt
W tej edycji fotokonkursu jury postanowiło skupić się na kontekście a nie jakości fotograficznej przesłanych zdjęć oraz nie przyznawać miejsc 1,2,3 ale 3 równorzędne miejsca dla
Góry z dzieckiem – dlatego że: lubimy kontrasty, optymizm i radość wynikające z samego na to zdjęcie patrzenia. Jury nie pozostaje obojętne na całokształt wykonywanej DOBREJ GÓRSKIEJ ROBOTY. Gratulujemy!
Przemka Pietrzaka – za zdjęcie chłopca w koszulce Włóczykija. Z zaznaczeniem że adresatem niniejszej nagrody jest wyjątkowo model a nie fotograf :)
Marcina Kulikowskiego – ponieważ ciekawi jesteśmy gdzie tym razem Pan zabierze nasza koszulkę, poza tym chcemy nakłonić Pana do dokonania testów na „świetlność”  koszulki, a jak to zrobić bez materiału porównawczego?
Nagrodę internautów zdobyła Marta Karasiewicz.

Ponad to jury dostrzegło zdjęcia:

KONKURS!
Długi weekend majowy i czerwcowy już za nami, górskie szlaki przyzywają wakacyjną przygodą…aparaty w dłoń kochani! Jedynym warunkiem wzięcia udziału w fotokonkursie jest nadesłanie maksymalnie trzech zdjęć z udziałem koszulek wydawnictwa W Górach, resztę pozostawiamy waszej fantazji!

Nadsyłajcie do nas zdjęcia z szalonych wakacyjnych wypraw na adres: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. !
Wszystkie nadesłane zdjęcia spełniające warunki konkursu będą przez czas jego trwania (od dziś 04 czerwca 2013 do 30 czerwca 2013) publikowane na stronie www.wgorach.art.pl oraz na naszych portalach społecznościowych. Już w lipcu wyłowimy 5 zwycięzców, którzy dostaną specjalny zestaw upominków od Wydawnictwa W Górach.
Uwaga, uwaga! Przed wysłaniem prac nie zapomnijcie zapoznać się z REGULAMINEM konkursu, który publikujemy poniżej, oraz wraz ze zdjęciami w formie elektronicznej przesłać nam mailem swoich danych: imię, nazwisko, adres zamieszkania oraz adresu e-mail. Z życzeniami wielu fascynujących wakacyjnych przygód!
Redakcja portalu.